Ewangelicy zbierają na ratowanie zabytkowej wieży
Dzwony Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego św. Jana Chrzciciela w
najbliższym czasie nie zabiją. Wieża tego zabytkowego obiektu jest
w katastrofalnym stanie – obecnie każdy czynnik zewnętrzny może
doprowadzić do katastrofy budowlanej. Na jej remont Miasto wspólnie
z parafią pozyskali 2,5 mln zł. Teraz świętochłowiccy luteranie
muszą dołożyć 2 procent, czyli bagatela 50 tys. zł. Grupa
parafian uruchomiła zbiórkę na ten cel. Jeżeli uda im się
pozyskać potrzebną kwotę, to prace ruszą w przyszłym roku.
Środki na remont wieży pochodzą z Rządowego Programu Ochrony Zabytków. –
To pieniądze, których parafia nigdy nie miała i pewnie nigdy już
mieć nie będzie. Nie możemy zmarnować tej szansy – przyznaje
ksiądz Sebastian Olencki, proboszcz parafii ewangelickiej. –
Jeżeli nie uda nam się zebrać potrzebnej kwoty, to możemy je
stracić. Dlatego właśnie uruchomiliśmy zbiórkę i bardzo
serdecznie prosimy o wsparcie. Na razie, w trosce o konstrukcje,
musimy ograniczać wszystkie czynnik, które mogą mieć na nią
wpływ. Dlatego zrezygnowaliśmy z używania dzwonów – dodaje.
W najgorszym stanie lica klinkierowe
Ponad 120-letni kościół nie był nigdy gruntownie remontowany, a na stan
jego elewacji wpływ miały głównie czynniki zewnętrzne, przede
wszystkim przemysł. – Lico klinkierowe tej wieży, naloty, które
się na nim pojawiły i jego odspojenia, są w katastrofalnym stanie
– nie ukrywa Henryk Mercik, uznany konserwator zabytków, który
jest zaangażowany we wsparcie parafii w tym przedsięwzięciu. –
Stan górnej części wieży grozi katastrofą. Charakterystyczny
taras i obejście, mimo że były w latach ubiegłych w jakiś sposób
zabezpieczane, stanowią zagrożenie, bo elementy są luźne, a ich
kontrola wykazała, że mogą spaść. Dla wieży kościoła jest to
absolutnie ostatni dzwonek na remont. Wydaje się, że elewacja
pozostałej części kościoła również go wymaga, ale na to jest
jeszcze czas. Wieża jest najbardziej narażona na warunki
atmosferyczne i właśnie ona jest elementem najbardziej
kosztochłonnym i najtrudniejszym. Samo jej zarusztowanie będzie
dość skomplikowane – zaznacza.
Na wieżę będzie można wejść
Na przeprowadzenie plac składają się trzy elementy. Przede wszystkim
to remont dachu, czyli zwieńczenia wieży z kompleksowym remontem
więźby dachowej. Drugi element to czyszczenie oraz wymiana, a także
przemurowanie elementów lica klinkierowego elewacji i elementów
ozdobnych m.in. sterczyn i przypór. Trzecim elementem są prace
dodatkowe. – Nie chcemy, aby trzeba było do wieży wracać,
dlatego warto w tym momencie wykonać klatkę schodową z oknami i
witrażami. Ona jest niezbędna do obsługi dzwonów, organów i dla
chóru – tłumaczy Mercik.
Czy po remoncie wieża będzie dostępna dla turystów? – Aby tak się
stało konieczne są schody o odpowiednich parametrach. Tych w tym
miejscu nie ma. Niewykluczone jednak, że okazjonalnie będzie można
na nią wejść, bo aż się prosi, aby taras na wieży był tarasem
widokowym – przyznaje konserwator. – Konstrukcja po remoncie na
pewno będzie na to przygotowana. Zostanie tam wymieniona posadzka
oraz zamontowane balustrady o odpowiedniej wysokości, po to, aby
taras był dla każdego bezpieczny. To atrakcyjne i unikatowe miejsce
– uważa Henryk Mercik.
Ważny obiekt dla Świętochłowic
Kościół ewangelicki to obiekt historyczny dla Świętochłowic. Plac pod jego
budowę oraz kamień węgielny w wysokości 10 tysięcy marek
ofiarował sam książę Guido Henkel von Donnersmarck, który
akceptując jego projekt, zastrzegł, że ma stanąć frontem do
budynku dyrekcji, a plac pomiędzy ma zostać niezbudowany. I gdyby
późniejsze pokolenia go posłuchały, to właśnie ten plac pewnie
byłby dziś miejskim rynkiem. To właśnie on historycznie,
architektonicznie, ale też urbanistycznie, najbardziej nadaje się
do tej roli. Projekt kościoła wykonał saski architekt Karl
Memminger z Merseburgu. Prace nadzorował architekt Nixdorf z
Tarnowskich Gór. Budowa rozpoczęła się w marcu 1900 roku, a
poświęcenie nastąpiło 1 grudnia 1901 roku.
To świetna architektura. Neogotyk z najwyższej europejskiej półki.
W środku uwagę przyciągają drewniane elementy oraz kolumny
delikatnie odsunięte od ściany. To niespotykane rozwiązanie.
Kościół i dyrekcja są w jednej osi symetrycznej i tworzą główny
plac Świętochłowic – wyjaśnia Mercik. – Wejście do kościoła,
gdyby nie stojący obok pawilon, byłoby pewnie od frontu. Na
dyrekcji jest zegar, na kościele go nie ma. To mógł być
świętochłowicki rynek, salon miasta. Szkoda, że ta szansa została
przynajmniej na razie zaprzepaszczona. Utylitarne pawilony, które
postawiono w PRL zatkały i zniekształciły tę oś – dopowiada.
Jak pomóc?
Prace na wieży, jeżeli uda się zebrać potrzebną kwotę, ruszą w
przyszłym roku. Aby wspomóc zbiórkę z parafią można się
skontaktować pod numerem telefonu +48 786 433 088 lub pocztą
elektroniczną pod adresem: swietochlowice@luteranie.pl.
Wpłat można dokonywać na numer konta: 40 1090 0088 0000 0001 5558 4873.
Tytuł przelewu „remont wieży kościoła”